Menu:

piątek, 27 grudnia 2013

Rozdział 7

Ross'a obudziły promienie słoneczne, które wpadały przez odsłonięte okno. Usiadł na łóżku i spoglądał na Emmę. Ta po chwili się obudziła.
- Jak się spało, skarbie ?
- Dobrze. Masz bardzo wygodne łóżko Ross
- Chyba chciałaś powiedzieć, że ja jestem wygodny - zaśmiał się
- Co masz na myśli ?
- A to, że całą noc spałaś na mnie - zachichotał
- Ah, fajnie wiedzieć... Musiałam być bardzo zmęczona skoro spałam na Tobie
- Może. Masz coś dzisiaj w planach ?
- Nie, a co ?
- Bo pomyślałem, żebyś została u mnie na jeszcze jedną noc. Dzisiaj będziemy mieli dom tylko dla siebie, bo rodzice jadą do znajomych na imprezę, a chłopaki z Rydel jadą na nocny maraton horrorów do pobliskiego kina.
- Spoko, zostanę. Tylko będę musiała zadzwonić do mamy i powiedzieć, że zostaję u Ciebie na noc
- Dobra
- A co będziesz chciał robić całą noc ?
- Ty już dobrze wiesz co - uśmiechnął się zadziornie
Po chwili wstał z łóżka i poszedł do łazienki. Emma jeszcze przez chwilę siedziała na łóżku ale potem poszła również do łazienki. Gdy weszła chłopak stał w samych różowych bokserkach i mył zęby. Zobaczył dziewczynę w lustrze i odwrócił się.
- O hej, kotku
- Hej, fajne bokserki - zaśmiała się
- Dziękuję... Wiesz, że będziesz się przebierała przy mnie bo ja nie mam zamiaru opuszczać łazienki
- Wiem, dlatego tu przyszłam - zaśmiała się.
Ross zatrzymał oddech na chwilę. Emma odwróciła się i zaczęła ściągać koszulkę. Chłopak nie wytrzymał i pomógł jej ściągnąć ją. Em odwróciła się do niego. Stała ubrana tylko w krótkie szorty i stanik. Ross'owi podobał się ten widok. Chłopak objął dziewczynę w pasie i zaczął się do niej przybliżać aby ją pocałować. Nagle ktoś zaczął walić w  drzwi łazienki.
- Ej, Wy gołąbeczki! Śniadanie zaraz Wam wystygnie - krzyknął Rocky
- Dobra, idziemy - krzyknął Ross. Był zły, że im przerwano. Szybko ubrał spodnie i koszule i zszedł na dół do kuchni. Emma ubrała białą bluzkę z dość dużym dekoltem i żółte szorty. W kuchni przy stole siedziała cała rodzinka. Wszyscy zajadali naleśniki zrobione przez Rydel. Em usiadła naprzeciwko Ross'a i koło Riker'a. Siedzący koło niej blondyn przez cały czas patrzał się na jej dekolt. Ross nie wytrzymał i kopnął go pod stołem w nogę.
- Auć, a to za co ?
- Ty już dobrze wiesz za co - burknął Ross
- Chłopaki, przestańcie! - krzyknęła Rydel
- Dobra, wyluzuj siostra - zaśmiał się Riker
Po śniadaniu wszyscy poszli do salonu wypić kawę. Dołączył do nich Ratliff, który właśnie przyszedł. Wszyscy śmiali się i wygłupiali. Po chwili Rocky zaproponował
- Idziecie popływać ?
- Pewnie... Sam chciałem się o to zapytać, bo normalnie nie wyrabiam z tego skwaru - powiedział Riker
- Dobra ja też idę - krzyknął Ross
- Ja nie będę pływała bo nie mam stroju - rzekła Emma
- Zawsze możesz pływać w bieliźnie - zaśmiał się Riker. Ross zmierzył go  wzrokiem. Zaczynał podejrzewać, że  starszemu bratu podoba się Em. Miał ochotę mu przywalić, jednak się powstrzymał.
- Ja ci dam strój - krzyknęła Rydel. Chwyciła dziewczynę za rękę i pobiegła do swojego pokoju. Chłopacy wyszli na dwór. Bez zastanowienia ściągnęli spodnie i koszule i wskoczyli do basenu. Po chwili uwagę Ross'a przykuła Emma, która stała przy krześle ubrana w różowe bikini. Chłopak szybko wyskoczył z wody, podbiegł do dziewczyny i chwycił ją w pasie.
- Rany, jak Ty bosko wyglądasz - powiedział całując ją po szyi
- Dziękuję kochanie
- Idziesz do wody ?
- Wiesz co, ja chyba jednak się poopalam, bo woda jest zimna
- A skąd to wiesz, przecież nawet do niej nie wchodziłaś ?
- Wiem to, bo Ty jesteś zimny. Ja się poopalam
- O nie, nie ma mowy
Chłopak wziął Emmę na ręce. Ta zaczęła głośno krzyczeć. Ross nic sobie z tego nie robił tylko szedł w stronę basenu. Nagle bez zawahania wrzucił dziewczynę do wody. Sam odsunął się od krawędzi.
- Ale ją załatwiłeś - zaśmiał się Ratliff
- Haha, wiem
Emma wynurzyła się z wody. Spojrzała się na Ross'a.
- Ale Ty zabawny jesteś - powiedziała
- Haha, no wiem... A to sarkazm był
- Brawo mistrzu, a teraz pomóż mi wyjść
Ross nachylił się na Emmą i podał jej rękę. Ta chwyciła za nią i wrzuciła blondyna do basenu. Nagle poczuła rękę Ross'a na swojej nodze. Chłopak ściągnął ją na dno basenu i pocałował trzymając przy sobie.
- A ci znowu się całują - zaśmiał się Rocky
- Ta, znowu - burknął Riker
- Co ci jest ? Zazdrosny jesteś ?
- Ja ? Zazdrosny ? Pfff...
- Emma podoba Ci się, prawda ?
- Nie... Znaczy...tak... Oj, no bo ona jest idealna... Seksowna, taka atrakcyjna... Dlaczego ona akurat musiała wybrać Ross'a ?
- Ale Ty zazdrosny jesteś
- Ale na serio... Ross zawsze ma takie szczęście do dziewczyn. A ja to co ? Mam ponad 20 lat i dziewczyny nie mam
- Przesadzasz, znajdziesz wkrótce tą jedyną, z którą będziesz chciał spędzić resztę życia
- Wow, Rocky. Jaki Ty mądry dzisiaj jesteś
- Zdarza mi się - zaśmiał się brunet
W tym momencie z wody wynurzyli się Ross i Emma. Cały czas się całowali.
- Jacy oni są słodcy - powiedziała Rydel
- Tak i to bardzo - rzekł Rocky
Cała trójka poszła do kuchni po coś do picia, a Em i Ross zostali na dworzu. Nagle na niebie pojawiły się ciemne, burzowe chmury i zaczęło grzmieć. Oboje wyszli z wody i okryli się ręcznikami. Wtem centralnie nad ich domem strzelił piorun. Emma ze strachu wtuliła się w blondyna.
- Nie bój się kochanie. Ze mną jesteś bezpieczna.
- Wiem - powiedziała całując namiętnie chłopaka. W końcu gdy się od siebie odkleili Ross rzekł
- Chodźmy do środka
Okrył dziewczynę drugim ręcznikiem i weszli do salonu. Tak szybko jak to zrobili, na dworzu rozpętała się straszna wichura. Nagle korki strzeliły i nie było prądu. Na szczęście była to dopiero godzina 16 i było jeszcze jasno. Oboje poszli do pokoju przebrać się. Później rzucili się na łóżko i usnęli. Ross obudził się o 20. Zszedł na dół. Nikogo nie było. Pobiegł szybko do swojej sypialni. Zamknął drzwi i położył się koło ukochanej. Zaczął całować ją po szyi. Dziewczyna odwróciła się w jego stronę. Przez chwilę patrzała się w jego brązowe oczy, usiadła okrakiem na blondynie i zaczęła rozpinać jego koszulę, jednocześnie całując go. Chłopak szybko pozbawił dziewczynę bluzki. Siedziała na nim już tylko w krótkich szortach i staniku. Całowała go po szyi, potem po jego klacie, aż w końcu doszła do spodni. Szybko odpięła pasek i pozbawiła partnera dolnej części garderoby, po czym sama zdjęła swoje spodenki. Chciała znów na nim usiąść lecz chłopak nie pozwolił jej na to. Rzucił ją na łóżko i sam się na niej położył podpierając się na rękach. Zaczął ją całować. Najpierw w usta, potem na szyi. Miał zejść niżej gdy nagle drzwi do sypialni się otworzyły. Ross zszedł z ukochanej i spojrzał się w ich stronę. Stała w nich Cassidy.
- Już sobie znalazłeś kolejną dziewczynę ? - spytała z uśmieszkiem
- Czego chcesz ? - spytał podchodząc do niej
- Chcę Ci powiedzieć, że jestem w ciąży
- A po co mi to mówisz ?
- Bo Ty jesteś ojcem Ross...

10 komentarzy:

  1. No to się porobiło.. Czekam na next!

    OdpowiedzUsuń
  2. U kurczaki .. Się porobiło. ;D Z niecierpliwością czekam na nexta ! ;))

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie no... Zawał murowany xD Na początku myślałam, że będzie wszystko OK między Emmą, a Rossem (wgl Em w samych szortach i staniku a Ross w bokserkach, nieźle sie zapowiadało), potem ta "awantura" z Rikerem... A następnie pocałunek w basenie, które według mnie był bardzo romantyczny... Na końcu normalnie wstrzymywałam oddech gdy czytałam... A na końcu to po prostu zamarłam... Ze zdziwienia krzyknęłam na cały dom "Co, Cass w ciąży?" Hahaha, moja mama potem się ze mnie śmiała, że się tak wczułam, ale później przeczytała parę rozdziałów Twojego bloga i powiedziała że masz wielki talent i że się nie zdziwi jak w przyszłości będziesz pisarką, bo według mnie także masz ogromny talent... Wiem że ten rozdział dodalaś dawno a ja go dopiero teraz komentuje ale musiałam zostawić po sobie jakiś ślad i to jeszcze pod tak genialnym rozdziałem... Ufff, ale się rozpisałam xD Jeszcze raz Ci to powtórzę i będę powtarzała pod każdym rozdziałem że masz niesamowity talent. Zazdroszczę Ci go - Kasia ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgadzam się z Kasią. Masz ogromny talent do pisania takich opowiadań... Tak naprawdę moja mama powiedziała tak samo jak mama Kasi.. Cytuję: "Nie zdziwię się jak ta dziewczyna zostanie pisarką. Ma ogromny talent"... A ten rozdział jest niesamowity... Jestem dopiero przy 7 rozdziale a widzę że jest ich już 14 i nie moge się doczekać aż dojdę do tego 14 rozdziału... Wnioskuję że do tego czasu się dużo wydarzy ~ Karolina ;))

    OdpowiedzUsuń
  5. Raany, tego to się nie spodziewałam. Zawał murowany. A tak fajnie się zapowiadało. Jak opisaly to dziewczyny w powyższych komentach (Ross w samych bokserkach, Emma w staniku i szortach) myślałam że serio coś z tego wyjdzie a tu co ? Gówno w zoo xD LOL. Dobra, nie ważne. W każdym bądź razie rozdział zajebisty. OMG jest to dopiero 7 rozdział a tak się wciągnęłam...jak nigdy. ~Kinga

    OdpowiedzUsuń
  6. Whaaaaaaaat?! Wiedziałam, że coś jeszcze namiesza ale jak ona weszła do tego domu? No robi się ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. #challenge2016
    TajemniczaDziewczyna2016 do Tajemniczej Dziewczyny2013

    Kurde ty to miałaś pomysły xD ta ciąża rozwaliła mózg xD
    Pierwsze przejawy zboczonej natury Rossa i pierwsze "dirty" flirty Rommy...
    Mmmmhmmmmm
    Hahahahaha
    Cassidy lubi wszystko psuć. Z resztą, jak ona się dostała do środka?
    Czarownica!!!
    Blondyna mnie dalej wkurza
    A ić stond xD
    Challenge trwa! <33

    OdpowiedzUsuń
  8. Wow nie chce wiedzieć do czego by doszło 😏😏
    Dziewczyna z problemami XD XD XD XD XD XD XD XD XD XD XD XD

    OdpowiedzUsuń
  9. Wow!!
    Ciąża Cassidy? Coś tej małpie nie wierzę !
    Non stop się wtrynia w życiu Rommy -.-
    Ja czekam aż Rikeruś pozna Madzię ;* ♡♡♡
    Pozdrawiam Nataly :-) :*

    OdpowiedzUsuń
  10. #Challenge2016
    Tylko Emma jest w stanie zrobic to z Ross'em po 4(?) dniach znajomosci i to bez alkoholu XD
    Rik, przeciez to sa te cudowne rozdzialy, kiedy jestes jeszcze ze mna, a nie z Magda no :/

    OdpowiedzUsuń

Jeżeli jesteś już tutaj, to znaczy że przebrnąłeś/aś przez moje wypociny. Napisz coś, by wyrazić swoją opinię. Będę bardzo wdzięczna 😘
~Julia