niedziela, 12 stycznia 2014

Rozdział 15, część I

Nasza rozmowa z Rossem przerodziła się w kłótnię, gdyż Rocky poruszył znów temat o "złej Cassidy". Ross był już tak wkurzony, że zaczął przeklinać i nas wyzywać. Nagle rozległ się dzwonek mojego telefonu. Sięgnęłam po komórkę, uspokoiłam resztę rodzeństwa i odebrałam. Odezwał się mężczyzna. Tłumaczył mi dlaczego dzwoni. Nie mogłam uwierzyć w to co on mówi. W końcu powiedział wszystko, pożegnał się i rozłączył. Odłożyłam komórkę i zamarłam.
- Siostra, co się stało ? - spytał Riker
- Emma, ona...
- Co Emma ? Co się stało ? - krzyknął Ross
- Ty się lepiej nie wtrącaj. Jej życie i uczucia Cię w ogóle nie obchodzą - burknął Rocky
- Ona jest w szpitalu - wydukała w końcu Rydel - Jest w ciężkim stanie
Zapadła taka cisza, jakby nikogo w domu nie było. Wszyscy zamarli z wrażenia. Najbardziej przerażony był Ross. Widziałam to po jego wyrazie twarzy.
- Na co jeszcze czekamy, jedźmy do niej - powiedział Ratliff
- Nie możemy. Ona jest w szpitalu aż w Chicago, a my mamy jutro koncert i nie wyrobimy się z wizytą u niej - powiedział Rocky
- Ważniejszy jest dla Ciebie koncert niż życie Emmy ? - wydarł się Ross
- Oczywiście że nie, ale fani też są ważni
- Ale dla mnie ważniejsze jest życie Emmy i dlatego pojadę do niej - powiedział Ross
- A my jedziemy z Tobą - dodał Riker z Rydel - Fanów się przeprosi. Zorganizujemy dodatkowy koncert albo nakręcimy nowy teledysk.
Tak jak powiedzieli tak i zrobili. Już po 15 minutach wszyscy siedzieli w samochodzie i jechali na lotnisko, aby jak najszybciej dotrzeć do Emmy. Szybko załatwili wszystkie sprawy związane z lotem i już po chwili siedzieli na pokładzie samolotu. Podczas lotu nie odzywali się do siebie... jak nigdy. Zawsze było tak, że śmiali się i wygłupiali, ale nie tym razem. Widać było, że wszyscy przejeli się tym, że Em leży w szpitalu i to w ciężkim stanie. Nagle Rydel odezwała się.
- A co jeśli Emma... - nie dokończyła gdyż Riker jej przerwał
- Nawet tak nie myśl. Ona na pewno przeżyje. Bądź dobrej myśli Ryd.
- Delly, a ten facet powiedział Ci chociaż jak Em trafiła do szpitala ? - spytał Ross
- Powiedział tylko tyle, że to nie jest rozmowa na telefon. Dodał, że wszystko nam wyjaśni jak będziemy w szpitalu
- Czuję, że musiało stać się coś strasznego skoro nie chciał Ci tego powiedzieć - rzekł Rocky
- Też tak przeczuwam... Ale jak to powiedział Riker "Bądźmy dobrej myśli" - dodała Ryd
Reszta lotu odbyła się w milczeniu. Gdy w końcu dolecieli na lotnisko w Chicago zamówili taksówkę i pojechali do dziewczyny do szpitala. Wpadli do niego jak burza. Gdyby tego było mało to kretyn Rocky wszczął kłótnię z pielęgniarką, gdyż ta pomimo jego tłumaczenia nie wiedziała o co chodzi brunetowi. Rydel w końcu wkroczyła do akcji. Uspokoiła młodszego brata i wyjaśniła pielęgniarce do kogo przyjechali. Kobieta zrozumiała i zaprowadziła ich na odpowiedni korytarz. Gdy tam dotarli cała piątka stanęła jak wryta. Ujrzeli mamę Emmy siedzący na krześle przy drzwiach sali operacyjnej. Gdy się ocknęli podbiegli do kobiety i usiedli koło niej. Ta spojrzała się na nich, lecz nie odezwała się.
- Jak to się stało ? - spytała Rydel
- Ona... Ona chciała popełnić samobójstwo - powiedziała drżącym głosem kobieta
- Wie może pani dlaczego ? - spytał zaniepokojony Ross
Kobieta nic nie powiedziała tylko podała blondynowi telefon córki. Chłopak spojrzał na ekran i wytrzeszczył szeroko oczy. Widniała na nim wiadomość od Cassidy. Gdy ją przeczytał zrobił się blady jak ściana, co zaniepokoiło resztę rodzeństwa. Zerknęli na telefon i od razu zrozumieli dlaczego ich najlepsza przyjaciółka chciała popełnić samobójstwo. Wtem na korytarz wbiegła Magda. Trzymała w rękach dwa plastikowe kubki z kawą. Podeszła do mamy Em i podała jej jeden z kubków.
- I co z Emmą ? - spytała dziewczyna
- Lekarz mi tylko powiedział, że jest w ciężkim stanie - rzekła kobieta ze łzami w oczach
- Będzie dobrze, proszę pani - pocieszyła Magda
Katniss nie odpowiedziała tylko wstała, wzięła kubek kawy i poszła się przewietrzyć. Magda z resztą została przy sali operacyjnej gdzie znajdowała się Emma. Nastała cisza, którą po chwili przerwał Riker.
- Jak się nazywasz ? - spytał
- Magdalena, a Ty jesteś Riker tak ?
- Heh, tak... Widzę, że mnie znasz - posłał jej szeroki uśmiech.
- Jak mogłabym Cię nie znać - zaśmiała się - Należysz do R5
- Haha. Jesteś przyjaciółką Emmy ?
- Tak, znamy się od przedszkola... Riker, myślisz, że ona przeżyje ?
- Oczywiście, że tak. Powiem Ci to co powtarzam reszcie...bądźmy dobrej myśli
Nagle drzwi od sali operacyjnej się otworzyły. Wszyscy zerwali się z krzeseł. Pierwszy wyszedł lekarz, który operował dziewczynę, a potem wyjechało łóżko, na którym leżała Emma. Wyglądała strasznie. Lekarz podszedł do Magdy i poprosił ją do siebie do gabinetu, a pielęgniarki zaciągnęły łóżko do osobnej sali. Rodzeństwo Lynchów wraz z Ratliffem poszło do Emmy, a brunetka poszła do gabinetu lekarza.
*** Z perspektywy Magdy ***
Gdy weszłam lekarz kazał mi usiąść. Podał mi ogromną kopertę. Otworzyłam ją, a w niej były zdjęcia z prześwietlenia. Domyśliłam się, że to są zdjęcia Emmy.
- Nie znam się zbytnio na takiego typu zdjęciach - powiedziałam
- Rozumiem. Chodzi o to, że przy upadku Emmy z mostu... - wskazał na zdjęcie - ...przez ten upadek z 60 metrów do wody ma połamane prawie wszystkie żebra, do tego podczas operacji straciła dużo krwi i jej szanse na przeżycie są znikome
Gdy to usłyszałam zamarłam. Nie mogłam uwierzyć w to, że Emma może się już nigdy nie obudzić. Podziękowałam za rozmowę i wyszłam z gabinetu.
*** Z perspektywy Rossa ***
Siedziałem przy Emmie. Nie ruszała się. Nawet wyglądała jakby w ogóle nie oddychała. Na dodatek były do niej po podłączane przeróżne kable. Siedziałem tak i patrzałem się na nią. Nawet nie zauważyłem kiedy moje rodzeństwo opuściło pokój i zostałem sam z Emmą. Chwyciłem ją za rękę. Była zimna. Po chwili oparty o ścianę zasnąłem. Obudziło mnie głośne i długie *pip* spojrzałem się na Emmę i nie mogłem uwierzyć w to co się dzieje.... Nagle do pokoju wpadli lekarze, zabrali łóżko z Emmą prosto na blok operacyjny. Wyszedłem z pokoju oszołomiony. Nagle przybiegła reszta.
- Gdzie Emma ? - spytał Rocky
- Gdzie jest Emma ? - wydarł się Riker, lecz nie reagowałam. Usiadłem załamany na krześle przy ścianie i schowałem twarz w dłoniach. Wtem w drzwiach od bloku operacyjnego stanął lekarz. Podszedł do mnie. Szybko wstałem i spojrzałem się na niego. Mężczyzna pokiwał przecząco głową.
- Bardzo mi przykro, ale pani Emma Black...nie żyje

32 komentarze:

  1. NIE!!!!!!!!! jak mogła umrzeć, uwielbiałam ją :((((((((

    OdpowiedzUsuń
  2. Nieeeeeee.... ;c

    OdpowiedzUsuń
  3. OMG rozdział świetny jestem w wielkim szoku ★★★★★★

    OdpowiedzUsuń
  4. O boże nieeee!! Jezu, jak? Proszę to nie może być prawda... Ale rozdział bisty! ♥ ~ Angelika

    OdpowiedzUsuń
  5. Nieeee!!! Ona musi przeżyć. Nie wierzę, że aż tak się wczułam - Monika

    OdpowiedzUsuń
  6. Jezu, nie!!! Biedny Ross. Wyobrażam sobie co on teraz bedzie czuł. Dawaj szybko nexta!!! - Kasia

    OdpowiedzUsuń
  7. Nieeeeee!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jak to?? Proszę powiedz że to tylko żart! Nieeeeee!!!!! Dawaj szybko następny.. Biedny Ross.. :( :( :( :( :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie!!!! Ona musi żyć! :(

    OdpowiedzUsuń
  9. OMG, rozdział zajebisty. Jestem w niezłym szoku. Mam nadzieje, że to był tylko sen Rossa ~~Klaudia ;**

    OdpowiedzUsuń
  10. Coooooooooo?????? :'( Nieeeee ona ma zyccc!!! a rozdzial mega pozdrawiam Marcelina :-*

    OdpowiedzUsuń
  11. Rozdział świetny. Połakałam się. Ona musi żyć....szybko dawaj nexta! Pozdrawiam Ola K. ;))

    OdpowiedzUsuń
  12. Rany, czytam ten rozdział już któryś raz i za każdym razem płaczę. Ona musi żyć. Z niecierpliwością czekam na następny rozdział ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. co musimy zrobić żebyś dodała nowy szybciej?

    OdpowiedzUsuń
  14. Dlaczego!? Dlaczego ty mi to robisz!? Omg boszeee nie ej weź to było straszne tak się wczułam myślałam ze zaraz zaczne płakać ;c a rozdział jeden z twoich lepszych ;) Daj szybko next xD

    OdpowiedzUsuń
  15. Wczoraj znalazłam Twojego bloga i jest mega. Naprawdę świetnie piszesz. Masz talent. Rozdziały są rewelacyjne. Sama chciałabym tak dobrze pisać jak Ty.... A jeśli chodzi o ten rozdział to się normalnie popłakałam. Nie wyobrażam sobie tego bloga bez Emmy i mam nadzieje, że to był tylko zły sen np. Rossa. Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału, mam nadzieje że dodasz go szybko. Nieźle się wczułam. Pozdrawiam Paulina ^.^

    OdpowiedzUsuń
  16. Rozdział boski :-) Już wczoraj, go przeczytałam, ale nie wiedziałam co napisać...
    Jeżeli pociągniesz tego bloga w taki sposób, że Emma naprawdę umarła, to pewnie napiszesz jeszcze kilkanaście rozdziałów i możliwe, że skończą Ci się pomysły, ale zrobisz jak uważasz.
    Rozdział smutny, aczkolwiek piękny <333
    Mam nadzieję, że nie poddasz się i nie skończysz tego bloga szybko, bo naprawdę masz talent. Hahaha :-) Myślę, że jak przeczytasz ten komentarz, to to Cię troszeczkę zmobilizuje i dalsza część rozdziału pojawi się nie długo :* Czekam :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Super rozdział, chciało mi się płakać przy końcówce. Ale mam nadzieję że to był kogoś sen.

    OdpowiedzUsuń
  18. Rany, popłakałam się :'( dawaj szybko drugą część! ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Kiedy będzie następny?

    OdpowiedzUsuń
  20. Jeju, bedna Em. Płakałam jak bubr na końcu :'(( mam nadzieje że szybko dasz drugą część. Czekam ze zniecierpliwieniem. Pozdrawiam Monia

    OdpowiedzUsuń
  21. Kiedy część druga!? Niecierpliwię się już :P

    OdpowiedzUsuń
  22. Kiedy następny rozdział ?

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie wierze! Nie czytając jeszcze tego rozdziału też ktoś w moim blogu znalazł się w szpitalu. My to się zgrałyśmy.
    A wgl to rozdział mega, smutny owszem :'(, ale mega! <3
    Świetnie piszesz <3

    OdpowiedzUsuń
  24. Rozdział smutny. Płakałam za każdym razem jak go czytałam. Dawaj szybko next!! Anita :**

    OdpowiedzUsuń
  25. Hej ! Twój blog został nominowany do Liebster Award, więcej informacji pod tym linkiem :) http://fotografia-czyli-to-co-kocham.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  26. Kiedy następny rozdział ?

    OdpowiedzUsuń
  27. OMG. Super blog. Prawie się popłakałam jak go czytałam. Będzie następny rozdział?

    OdpowiedzUsuń
  28. cooooo nieeee nie może być tak jak nieeeeeeeeeee tylko nie emma ;<

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie kobieto jak ty możesz mi to robić!! Dziewczyna z dodatkowymi problemami XD XD XD

    OdpowiedzUsuń
  30. #challenge2016
    TajemniczaDziewczyna2016 do Tajemniczej Dziewczyny2014

    Zjebałas dziewczyno! Hahahaha
    Jezu. Nie baw się w Polsat. (pozdro dla Agaty Stojak 💖) hahahahaha
    A druga rzecz... Riker I Magda się poznali. Jak kjut *.*
    Challenge trwa!

    OdpowiedzUsuń
  31. #Challenge2016
    RIKER, KUZWA, SMYCZ CI KUPIE, ZEBYS PRZESTAL TE LASKI PODRYWAC
    Dzieki Julka za pozdrowienia, chcialam Cie wlasnie pozdrowic za wprowadzenie niesamowitego napiecia, ze az przez chwile zapomnialam, ze to czytalam i akcja nie jest prawdziwa XD

    OdpowiedzUsuń
  32. #CHALLENGE2016
    Emma nie żyje?! Jak? Ja się pytam jakim cudem?!
    Nie, nie nie !!
    No wreszcie Riker poznał miłość swojego życia! ^^
    Rocky *facepalm* ty idioto!
    Pozdrawiam Nataly :-) :*

    OdpowiedzUsuń

Jeżeli jesteś już tutaj, to znaczy że przebrnąłeś/aś przez moje wypociny. Napisz coś, by wyrazić swoją opinię. Będę bardzo wdzięczna 😘
~Julia