Menu:

niedziela, 5 lipca 2015

Tak dla jasności!

Przez pewien okres blog był usunięty i nie miałam w planach odblokować go, ponieważ ja moją karierę na bloggerze chciałam skończyć już na stałe. Aktualnie w moim życiu jest jakaś katastrofa. Mam taki mętlik w głowie, jak jeszcze nigdy, dlatego postanowiłam to opowiadanie usunąć. Przepraszam Was, że zrobiłam to bez jakiegokolwiek odzewu z mojej strony. Nie potrafię wytłumaczyć dlaczego tak zrobiłam... 
Przez ostatnie kilka dni odkąd usunęłam bloga byłam dręczona przez moje przyjaciółki. Kazały  mi go przywrócić siłą... I udało im się to. 
Jeśli chodzi o rozdział. Możliwe, że ukaże się w przyszłym tygodniu (tak moje przyjaciółki mnie do tego zmusiły. Stały nade mną kiedy pisałam rozdział)
Wiem, że usunięciem bloga straciłam wielu czytelników, ale hej! To nie jest moja wina, że moje życie potoczyło się w tę stronę. Rozumiem, że wielu z Was irytuje moje zachowanie. Ja nic nie poradzę. 
Powiem wprost, taka jestem i tyle. Jeżeli to Wam nie pasuje, to papa! 
Jeżeli chodzi o koncert R5 w Wawie 30 września... Nie spotkamy się tam. Tradycyjnie nie jadę tam. Gdyby to było gdzieś bliżej (Trójmiasto) i może w weekend to pojechałabym. No, ale że jest tak jak jest... To nie jadę.
Trzymajcie się kochani!
Do następnego rozdziału!! <33
~Julia

20 komentarzy:

  1. Nic sie nie stało, każdy ma casem gorszy okres w życiu. No cóż szkoda że nie spotkamy sie na koncercie. LAJF IS BRUTAL. Na nexta cierpliwie czekam... I nie odpuszczę!! Miłego pisania ❤️

    OdpowiedzUsuń
  2. Nic nie szkodzi
    Też nie jadę na koncert więc.. pjona! XD
    Pozdrawiam xx

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozumiemy każdy może mieć gorsze dni nic się nie stało. Dobrze że znowu zaczniesz pisać bo masz prawdziwy talent .
    Ja też niestety nie jadę na koncert :-\
    Życzę UDANYCH WAKACJI i dużo weny :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana rozumiem cię.
    Nie martw się.
    Nic się nie stało.
    Każdemu zdarza się chwila zwątpienia.
    Pozdrawiam i życzę dużo weny.
    Destiny

    OdpowiedzUsuń
  5. Nic się nie stało przecież :D Ja codziennie sprawdzałam czy odblokowałaś bloga xd I pewnego
    pięknego popołudnia sprawdzam i było odblokowane. Nie martw się, każdy ma jakieś problemy w życiu. Nikt nie jest idealny i nie ma idealnego życia <3 Nie poddawaj się. Ja jestem twoją wierną czytelniczką. :* Troche lipa, że się nie spotkamy :/ Może innym razem będzie koncert bliżej ciebie :) Pozdrawiam cieplutko ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nic się nie stało Julka :) Ja wiedziałam, że wrócisz. Ciągle wchodziłam, żeby sprawdzić czy jednak nie powróciłaś. Chociaż trochę mnie zaskoczyłaś tym nagłym usunięciem bloga, ale wiem jak jest. Też czasem mam wrażenie, że życie jest za przeproszeniem do d*py, no ale trzeba jakoś wytrzymać ;) Już nie mogę się doczekać nexta! Mam nadzieję, że teraz już zostaniesz do końca :))
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też nie jade na koncert :( na normalny bilet na koncert było by mnie stać, ale na m&g?!?!?!?!?! To chyba przesada, strasznie drogo. Mogla bym pojechać, ale mama by sie bała że sie zgubie w warszawie. Jak koncert by był w sobote to by jeszcze nawet by pojechała ze mną( mam 19 lat, ale i tak mama sie o mnie boi. Nie oceniajcie mnie)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nawet nie wiesz jak się cieszę, że przywróciłaś bloga :) Doskonale Cię rozumiem, każdy ma, że to tak ujmę, "gorszy" okres w życiu, ale po tym zawsze są lepsze chwile, wiem to z własnego doświadczenia ;) Ważne jest, żeby się nie poddawać :) Powinnam twoje przyjaciółki normalnie czcić, za ten przymus, bo to jedno z najlepszych ff jakie czytałam i ogólnie moje pierwsze ^-^ Mam nadzieję, że niedługo twoja sytuacja życiowa się polepszy, trzymam kciuki :) No i oczywiście ze zniecierpliwieniem czekam na kolejny rozdział :D ~ Peanguin

    OdpowiedzUsuń
  9. Nic się nie stało
    Rozumiem
    Ktoś.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nic się nie stało kochana! Pamiętaj, że zawsze możesz liczyć na nas, wiernych czytelników Twojego bloga c:
    Każdy czasem ma gorszy dzień i nie martw się, będzie dobrze :'D
    Udanych wakacji ;* i szkoda, że nie jedziesz na koncert, współczuje kochana :**
    ~ twoja imienniczka xDD

    OdpowiedzUsuń
  11. No i znou słodzenie ,,kochamy cie" , ,,nic nie szkodzi" bla bla bla...

    Widziałam powiadomienie na fejsie, a mówie ,,wejdę, zobaczę". Doła ma każdy ale każdego trzeba szanować a nie jedynie wymagać (tu - komentarze ,,bo nie będzie nexta")

    Weny życzę i mówię papa!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiedziałam że ktoś o słodzeniu napisze xxd

      Usuń
    2. Trzeba przywyknąć, że Daria zawsze, ale to zawsze napisze coś o słodzeniu xD

      Usuń
  12. Fajnie, że jednak jestes :)
    Powiem Ci szczerze ze sama mialam taki okres w życiu ze skonczylam z pisaniem i potem wrocilam i tak w kolko... Tylko stracilam ten caly zapał do pisania . Ale mam nadzieje, że wszystko ci sie ulozy i dalej bedziesz pisac.
    Powodzenia! :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Hey straciłaś tylko tych co byli na chwile a nas wiernych fanów twojego bloga nigdy, prze nigdy nie stracisz! I rozumiem że masz problemy to normalne ale teraz będę dziwnie czuła ponieważ twoje koleżanki zmusiły cię do pisania kolejnych rodziałow trochę głupio. Ale dziękuje że wracasz w moim i imieniu też moich koleżanek! Twój blog jest dla nas wszystkim! Wspaniale piszesz aż ughh.. wymiękam nie ma takiego słowa które by to określało. A może przynajmniej na nastpępny raz jak będziesz kończyła karierę wiesz bloga to nie usuwaj go! proszę może zyskasz nowych czytelników którzy będą moli je przeczytać a ja przeczytam je 8458578357 jeszcze razy! nigdy mi się nie znudzi. Sory rozpisałam się to kończę komentarz mam nadzieję weny ci nie zabraknie bo jak to 74 nie zabrakło to dalej nie zabraknie WENY ŻYCZĘ!
    ~ Całuski Madzia :*

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja też jak Daria zauważyłam powiadomienie na fb. Cóż, w życiu zdarzają się gorsze momenty. Bywa. Mam nadzieję, że niedługo będzie ok.
    Trzymaj się i do napisania.
    Inna

    OdpowiedzUsuń
  15. Każdy ma gorszy okres, a jeśli ktoś tego nie potrafi szanować, to nigdy nie był Twoim prawdziwym czytelnikiem.
    Trzymaj się ciepło, mam nadzieję, że będzie u Cb lepiej ;)

    ~JuLien :3

    OdpowiedzUsuń
  16. Już się przestraszyłam, że już nie wrócisz. Nicky któregoś dnia napisała mi, co się z tobą stało xd ja nie wiedziałam nawet, że usunęłaś bloga, ja już rzadziej stalkuje bloggera niż wcześniej xd
    A JA JADĘ NA KONCERT, UUUUUUUUUU xDDDDD
    przepraszam, musiałam ;D

    OdpowiedzUsuń
  17. Nic się nie stało :D każdy przechodzi gorsze chwile w swoim życiu :/ nic na to nie poradzimy :( ale trzeba z tym walczyc i powinno się wszystko ułożyć :* Bardzo się cieszę , że wróciłaś :) ;) Nie jesteś sama :^ ja też nie jade na koncert ;( no cuż za daleko :/ ... Powodzenia i do napisania ;) :*

    OdpowiedzUsuń
  18. Nieprzejmuj się niczym ciesze się ze wróciłaś i ja też nie jadę na r5 w wawie rodzice powiedzieli ze to za daleko i w środku tygodnia.
    Życzę weny twórczej !!! ;)

    OdpowiedzUsuń

Jeżeli jesteś już tutaj, to znaczy że przebrnąłeś/aś przez moje wypociny. Napisz coś, by wyrazić swoją opinię. Będę bardzo wdzięczna 😘
~Julia